Edit: W dwa dni po tym poście 4 z 6 więźniów zostało złapanych na ulicach Nazaretu, gdzie próbowali prosić mieszkańców o jedzenie. Wsparcie Izraelskich Arabów okazało się być mniejsze niż na to liczyli uciekinierzy. Kolejnych dwóch złapano wczoraj nad ranem w mieście Jenin. Co ciekawe, wbrew wcześniejszym zapewnieniom mieszkańców Jeninu, że wejście żołnierzy spowoduje polanie się krwi i opór pojmacie dwóch ostatnich uciekinierów okazało się o wiele prostsze niż się spodziewano. Wręcz zaskakująco łatwe.
Post ten powinien mieć tytuł "Jak to możliwe?" ponieważ to pytanie pojawia się zbyt często czytając, co dotychczas wiadomo na temat uciekinierów z więzienia Gilboa.
Nie wiadomo jak to skomentować i jak na razie w izraelskich mediach pojawia się niewiele oficjalnych informacji. Wydaje się, że zarówno zwykli obywatele jak i służby wywiadowcze, cały apart bezpieczeństwa wewnętrznego Izralea ciągle nie może wybudzić się z szoku. A mowa o spektakularnej ucieczce 6 palestyńskich, niebezpiecznych skazańców z więzienia o zaostrzonym rygorze, ponoć najbardziej strzeżonym w Izraelu. Poprzednie zdanie jakby zawiera oksymoron. Bo jak uciec z najbardziej strzeżonego więzienia w tak filmowy i oklepany sposób? To powinno być niemożliwe a jednak wydarzyło się pod nosem strażników, a służbom wywiadowczym nie doleciał nawet zapach zapewne przygotowywanej od tygodni, jesli nie miesięcy operacji.
Na dzień dzisiejszy żaden z uciekinierów nie został złapany. Aresztowano 3 osoby zamieszane w pomoc przy ucieczce. Ismalski Jihad grozi atakami na żołnierzy IDF, a więzieniach wszczynane są zamieszki. Przypuszcza się, że grupa się rozdzieliła i część z szóstki nadal przebywa na terenie Izraela co podnosi zasadne pytania o bezpieczeństwo Izraelczyków w trakcie świąt Nowego Roku. Wiemy natomiast więcej o samym procesie budowy tunelu i przyczyn, przez które doszło do tak spektakularnej porażki izraelskiego więziennictwa. Jak zatem doszło do historycznej ucieczki?
#1 Zbuduj więzienie i udostępnij jego projekt w sieci
W nocy z niedzieli na poniedziałek ok godz. 1:30 6 więźniów wychodzi z więzienia przez wydrapany przez siebie tunel o długości kilkudziesięciu metrów (ok 25 m). Budowa tunelu okazała się nie tak wymagająca jak w filmie "Skazani na Shawshank", ponieważ konstrukacja budynku pozwałała na wolne przestrzenie pomiędzy fundamentami, dzięki czemu więźniowie nie musieli scyzorykiem skrobać centymetra po centymetrze, a jedynie wykorzystać słabe punkty budowy. Skąd było wiadomo, jak wygląda plan budynku najbardziej strzeżonego więzienia w Izraelu? Z internetu. Firma, która zbudowała obiekt miała na swojej stronie projekty budynku.
#2 Z kolegą w celi raźniej
Jeden z uciekinierów o imieniu Zakaria Zubeidi na dzień przed ucieczką poprosił o przeniesienie do celi innego więźnia i nikomu ze służb więziennych nie wydało się to podejrzane. Nikt nie stwierdził, że coś może być na rzeczy. Nikt nie obserwował więźnia uważniej.
#3 Telefony bez kontroli
Wszyscy z filmów wiemy, że żeby porozmawiać w więzieniu przez telefon trzeba sobie albo na to zasłużyć dobrym sprawowaniem albo przekupić straż więzienną. A nawet jeśli moja wiedza na temat rzeczywistości więzienia jest znikoma to spodziewam się, że codzienne telefony do kolegów nie są na porządku dziennym. Do tego rozmowy są kontrolowane i podsłuchiwane. Gdyby opisywani więźniowie nie mieli możliwości stałego kontaktu z pomocnikami z zewnątrz więzienia przez telefony komórkowe do ucieczki mogłoby nie dojść. Jak to się stało, że w więzieniu dostępny był sygnał i internet, z którego więźniowie korzystali bez kontroli? Bo to, że mieli telefony komórkowe wydaje się na ten moment raczej pewne.
#4 Jak można zniknąć z celi na kilka godzin niezauważonym?
Żeby przez okres kilku tygodni budować tunel trzeba fizycznie być w tunelu w czasie, gdy powinno się być w celi. Jak to możliwe, że nikt nie zauważył nieobecności jednego z więźniów w systemtyczny sposób? Czy w nocy, gdy powinna panować względna cisza nikt z kilkudziesięciu strażników na różnych zmianach i nikt z 400 więźniów nie usłyszał odgłosów z płytkiego podziemia? Nikt nie uniósł brwi, nikt nie dostrzegł, że coś się święci? W więzieniu nie byłam to nie wiem nic na pewno na temat więziennej rutyny, ale czy strażnik nie powinien przechadzać się na korytarzu przez całą noc żeby udareminić chociażby komunikację pomiędzy więźniami, dostrzeć brak więźniów w celi? To może zadajmy bardziej podstawowe pytanie: na czym polega zaostrzony rygor?
#5 Zmęczony strażnik
Przysnąć to może ochroniarz strzeżonego parkingu a i tak nie powinien. Jak to możliwe, że strażnik spał na wieży kontrolnej i żadne odgłosy nie wytrąciły go ze snu sprawiedliwego? A jeśli już jeden zasnął (zdarza się - każdy czasem ma swoje słabsze momenty), gdzie się podziali inni strażnicy w więzieniu z ponad 400 osadzonymi? Na pewno było ich więcej. Dlaczego kilka osób nie siedziało przed kamerami z widokiem na cele i otoczenie więzienia. Nie trzeba specjalnie wytężać wzroku by dostrzec ruch w kamerach ciepłoczułych. Czy więzienie o zaostrzonym rygorze dysponuje takimi? Wiem, że używamy takich na naszych granicach z Syrią i Libanem.
Nie chcę być w skórze tego strażnika, który uciął sobie drzemkę, bo pewnie nie był to wyjątkowy wypadek przy pracy.
#6 Nie odrobiliśmy lekcji
W 2014 roku więźniowie tego samego więzienia próbowali tej samej strategii - wykopania tunelu z celi na zewnątrz. Próba została udaremniona przed ucieczką. Choć i tu znowyu: udało się dokonać znaczącego progresu z tunelem zanim ktoś się zorientował. Jak to możliwe, że nie wzmocniono wówczas procedur? Nie wzmocniono konstrukcji, nie zalano wolnych przestrzeni betonem? Nie wprowadzono procedur kontroli więzniów w celi? Wymyślam, bo się nie znam. Na pewno coś z tym już wtedy trzeba było zrobić.
#7 Zawiadomił obywatel
Gdyby pewien mieszkaniec okolic Beit Shean nie zauważył 3 osób w maskach ruszających się przy murze więzienia, być może o ucieczce dowiedzielibyśmy się dopiero kilka godzin później. O zniknięciu 6 niebezpiecznych terrorystów wiemy od przypadkowego przechodnia a nie od służb więziennych. Ustalono przebieg wydarzenia z dokładnością co do minuty jak poniżej:
1:20 więzniowie wchodzą do tunelu.
1:49 przypadkowy świadek dostrzega 3 osoby i powiadamia policję
1:58 - Policja przybywa na miejsce i otrzymuje kolejne zeznanie innej osoby, która także widziała uciekinierów.
2:14 - Policja powiadamia więzienie
3:29 - Służba więzienna stwierdza brak 3 więźniów
4:00 - Służba więzienna stwierdza brak kolejnych 3 więźniów.
#8 Szabak - czyli, Ci którzy powinni wiedzieć wcześniej
Odkąd mieszkam w Izraelu często słyszę w mediach, że jakiś atak czy transfer broni został udaremniony dzięki wewnętrznemu wywiadowi o nazwie Szabak albo Szin Bet. Jesteśmy dumni z naszego Mosadu, który przeprowadza najbardziej spektakularne akcje związne z bezpieczeństwem Izraela na świecie ale tak samo jesteśmy dumni z pracy Szabaku. Oni często żyją wśród Palestyńczyków, mają mnóstwo współpracowników w Autonomii i w Gazie dzięki czemu najczęściej wiemy o zagrożeniach przed czasem i jesteśmy w stanie takowe rozegrać na naszą korzyść. Nie tym razem. Nie oczekuję, że wywiad będzie bezbłędny, bo trzeba niedoceniać przeciwnika by oczekiwać, że Izrael zawsze jest w stanie wszystkich przechytrzyć.
Przeciwnik ma ogromną determinację, wolę przetrwania i nadzieję na to, że kiedyś sprawy potoczą się po jego myśli. Izrael ma podobną determinację i obsesję na punkcie bezpieczeństwa. Stąd ten incydent nie tyle przeraża jako jednostkowa porażka, bo takie zdarzają się wszędzie. Dziwi tak oczywisty i przerabiany nawet w filmach scenariusz versus najnowsze technologie i szkolenia z wykrywania sprawców zamachów poprzez uważne wyśledzenie dziwnych zachowań w tłumie. Wszyscy znamy przebieg kontroli bezpieczeństwa na lotnisku. Jak upierdliwa jest to część odprawy w Izraelu. Stosowana wobec zwykłych turystów. Opuszczenie więzienia poprzez budowę tunelu jest w tym wszystkim najbardziej cliche. Nie wymaga kreatywności a jedynie wykorzystania rzucających się w oczy słabych punktów w ochronie więziennej, które nie powinny mieć miejsca.
#9 Kim są uciekinierzy i czego możemy się po nich spodziewać?
Uciekinierzy to członkowie organizacji Fatah oraz ismalskiego Jihadu zaangażowani w liczne ataki terrorystyczne na Izraelczykach, podżeganie do przemocy na przestrzeni ostatnich 20 lat. Wspomniany wcześniej Zakaria Zubeidi jest odpowiedzialny za przeprowadzenie kilku ataków terrorystycznych, w których zginęło kilkunastu Izraelczyków. Czterech z sześciu więźniów zostało skazanych na dożywocie. Większość z nich pochodzi z miasta Jenin, w którym znajduje się ogromny obóz dla uchodźców i gdzie od lat działają różne ogranizacje terrorystyczne, które wykiełkowały na bazie biedy, braku perspektyw i nadziei na godne życie. Dokąd udali się więziowie i jakie mają plany? Fajnie byłoby to wiedzieć ale nie opuszcza mnie przeświadczenie, że przy tak dobrze zorganizowanej ucieczce grupa uciekinierów ma także niezły plan na co najmniej kilka dni do przodu. Z pewnością odtwarzają własnie scenariusz przygotowany od tygodni, miesięcy i są przygotowani na wiele ewentualności. Mówi się o tym, że być może będą chcieli się zaszyć gdzieś w meczetach w Jeninie albo zechcą przedostać się do Gazy, albo do Jordanii albo... no właśnie. Nie udało się ustalić gdzie.
Mijają właśnie 4 dni od ucieczki a wciąż nie wiadomo niczego, co by mogło chociażby zawęzić obszar poszukiwań.
Wiemy, że wszystkie służby pracują w pocie czoła, by nie tylko udaremnić jakąkolwiek możliwość przeprowadzenia ataku terrorystycznego na obywatelach Izraela, ale także złapać uciekinierów, by przytłumić odium porażki. Mam wrażenie, że Izraelczycy w tym i ja wciąż dajemy kredyt zaufania służbom i czekamy na "dobre wieści", czyli pojmanie skazanych, by po prostu obudzić się męczącego snu. W chwilowym relaksie pomagają świeta i urlopy. Poza tym Izraelczycy nie pierwszy raz mierzą się ze świadomoscia zagrożenia, więc to nie jest też tak, że boimy się wyjść z domu. Karawana jedzie dalej, jak zawsze. Łatwo też mi mówić póki nic się jeszcze nie wydarzyło i oby nic nie miało miejsca.
Nie mniej jednak bardziej niż niechciany sen bieżąca sytuacja przypomina popis iluzjonistów, w którym być może patrzymy i szukamy właśnie tam, gdzie sztukmistrz chce byśmy patrzyli, dokonując w międzyczasie sztuczek niewidocznych dla oka.
Nie mam wątpliwości, że przed nami co najmniej kilka dni kolejnych odkryć i zaskoczeń. Mam tylko nadzieję, że królik wreszcie wyłoni się z kapelusza przed naszymi oczyma i spektakl dobiegnie końca bez ofiar w ludziach. A nasze oko okaże się bardziej bystre także na przyszłość.
Poniżej słowniczek słów po hebrajsku wykorzystanych w tekście, dla osób, które uczą się hebrajskiego:
Więźniowie - czytamy: Asirim, piszemy: אסירים
Więzienie - czytamy: Beit Hasoar, piszemy:בית סוהר
Uciec - czytamy Livroach, piszemy: לברוח
Bezpieczeństwo - czytamy: bitachon, piszemy: בטחון
Tunel - czytamy: Minara, piszemy: מנהרה
Obywatel: czytamy: Ezrach, piszemy: אזרח
Atak: czytamy: piguim, piszemy: פיגועים. Liczba pojedyncza: Pigua/פיגוע
Karolinka pieknie podajesz wiadomosci.