top of page

YASMIN LEVY EXPERIENCE

Zaktualizowano: 17 sie 2020


Wywiad z niezwykłą Yasmin Levy W 2008 roku po raz pierwszy usłyszałam Yasmin Levy, izraelską pieśniarkę z dalekiego wówczas dla mnie "Bliskiego Wschodu", a "przedstawił" mi ją Pan Marcin Kydryński umieszczając jej Intantalo Encontrar na jednej z pierwszych płyt Siesta. To było magiczne spotaknie.

W całym swoim życiu nie słyszałam takiej emocjonalności w muzyce. Jeszcze nigdy dźwięki nie przemawiały do mnie tak wyraźnie. Pokochałam wtedy muzykę Yasmin Levy całym sercem, czując się jakoś z nią unikalnie związana wrodzonym bólem duszy i skłonnością do "nastrojowych zapaści." Słuchałam godzinami jej wykonań Naci en Alamo , Me Voy czy La Algeria, wyobrażając sobie, że oto ja stoję w zwiewnej sukience na scenie w letni wieczór i wyśpiewuję całe swoje życie tej jednej nocy, "wywrzeszczam" ze środka skumulowany żal i życiowe niczym nieukojone rozczarowanie. W 2008 roku przeżyłam swój pierwszy zawód miłosny, który ostatecznie stał się otwarciem najpiękniejszych lat mojego życia, które nastąpiły później. Muzyka Yamin była jak prawdziwa terapia, światło i życiowy napęd, którym karmiłam duszę przez kilka miesięcy.

Już wtedy tęskniłam i doceniłam coś, czego jeszcze wtedy nie rozumiałam. Kiedy teraz patrzę wstecz wszystko staje się dla mnie jasne. Już wtedy poczułam, że to miejsce, z którego pochodzi Yasmin i jej muzyka muszą być wyjątkowe. 5 lat później umawiam się z Yasmin na spotkanie, by przeprowadzić wywiad, z osobą, z którą czuję osobliwe połączenie.

7 lat później słucham Yasmin z mojego izraelskiego mieszkania formułując na nowo wszystkim znaną teorię, że nic w życiu nie dzieje się przypadkowo.

Zapraszam do wysłuchania wywiadu z jedną z najbardziej utalentowanych pieśniarek XXI wieku. Yasmin występuje na scenach całego świata (najmniej w Izraelu:) od ponad 15 lat. Wydała 7 płyt w języku hiszpańskim a także Ladino (języku starożytnych Żydów hiszpańskich). Ma dwójkę małych dzieci i mieszka na stałe w Jerozolimie z tym samym mężem, w którym jak mówi zakochuje się z roku na rok coraz bardziej.

Ona sama w sobie jest emocją, jest muzyką. Mówi, że nic innego w życiu nie potrafi, więc śpiewa. Niesamowicie skromna, cichutka, wrażliwa i krucha. Na scenie przeobraża się w czysty żar.

To wokalistka, którą zmienia i kształtuje wrażliwość, a właściwie wynosi ją na jeszcze inny, nieznany dotąd poziom. Żarliwa, gorąca pieśniarka…przepiękna diva w rozmowie o karierze, dzieciach, słabościach, emocjach i depresji.

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Postaw kawę

bottom of page