Większość turystów odwiedzających Izrael przyjeżdża z mocnym postanowieniem zobaczenia przynajmniej dwóch miejsc: - Jerozolimy i... Morza Martwego, które doczekało się także kilku mniej seksownych nazw jak Morze Cuchnące (ze względu na opary zdrowotnych bromków) czy Morze asfaltowe (z uwagi na wytrącanie się na jego powierzchni bituminu, czyli asfaltu). Zwykle w trakcie naszych krótkich wypadów do Izraela nie mamy czasu, by po drodze do "must seen places" rozglądnąć się w prawo i w lewo. Nie ma czasu na "zboczenie" z trasy i pójście w nieznane. A przynajmniej tak się dzieje w wielu przypadkach.
Mnie również, (a mieszkam tu już 4 lata) nie przydarzyło się aż do dziś zawitać w pięknej oazie Enot Tsukim (lub Ein Fash’ha), a przecież jest to miejsce położone wzdłuż Morza Martwego, zaledwie 5 min jazdy od wykopalisk archeologicznych w Qumran i zaledwie godzinę jazdy z Masady.
Dziś chciałabym Wam zaprezentować piękne, ustronne miejsce, które znane jest tylko nielicznym turystom, a które absolutnie godne jest naszej uwagi. Nie obraźcie się na mnie wszyscy "święci od historii Izraela" za to, co teraz powiem, ale wolę zobaczyć i zapłakać nad zmianami klimatu w Enot Tsukim, niż oglądać "dziury w ziemi" w parku Qumran, które warte jest wspomnienia ze względu na znalezione tam zwoje Tory, ale z dwojga pięknego - wybrałabym wspomniany park ze źródłami.
Dlaczego warto odwiedzić Einot Tsukim?
1.
Przede wszystkim dlatego, że zaskakuje (nie pierwszy raz w Izraelu) obecność zielonej, podmokłej oazy w otoczeniu piasku i skwaru pustyni. Panuje tu chłodzący, przyjemny mikroklimat, dzięki czemu nawet w bardzo ciepłe dni można przyjemnie spędzić czas w zaroślach i w cieniu drzew. W parku znajdują się brodziki i baseny kąpielowe, w których woda pochodzi z naturalnych źródeł. Kąpiel w tych naturalnych basenach może być przedłużeniem relaksacji nad Morzem Martwym, które jest słone i trudno się w nim pluskać cały dzień i nie podrażnić sobie oczu czy skóry. Szczególnie polecam to miejsce dla dzieci.
2.
Można nie tylko wykąpać się z kontrolowanych warunkach (baseny nie są głębokie), ale i udać się na pieszą wycieczkę, na jedną z kilku przygotowanych tras, dochodząc do "fiordów" Morza Martwego.
3.
Zaskakującą i zarazem najsmutniejszą atrakcją parku Enot Tsukim jest pamiątkowa tablica pośrodku rezerwatu, z napisem, że tu w 1984 było bezpośrednie wejście do Morza. Rozglądając się z prawo i w lewo trudno dostrzec w ogóle gdzie jest morze. 34 lata temu brzeg Morza Martwego znajdował się o ok 1000 m dalej wgłąb lądu, co daje wrażenie ekstremalnych zmian jakie zaszły w czasie o wiele krótszym niż jedno pokolenie.
4.
Miejsce mniej oflagowane przez turystów oznacza też mniej tłumów i bardziej unikalne wrażenia. Enot Tsukim to także dobre miejsce na piknik. Jesli wybieracie się nad Morze Martwe samochodem to dobry moment, by usiąść i w cieniu drzew i zjeść kanapki oraz napić się wody.
5.
Ten najniżej położony rezerwat przyrody na świecie skrywa ok 150 mineralnych źródeł oraz kilka wykopalisk archeologicznych świadczących o obecności antycznej osady z okresu II Świątyni. Oaza jest także miejscem wegetacji wielu rzadkich gatunków roślin (zdjęcie poniżej) oraz jest przystanią dla wielu zwierząt pustynnych takich jak szakal, hiena, jeżozwierz indyjski, karakal stepowy i pantera mglista. Są też "żaby śmieszki" oraz mniej dla nas ekscytująca ropucha zielona.
Koszt wstępu to 29 NIS dla osoby dorosłej i 15 NIS dla dzieci.
Więcej zdjęć poniżej.
Tags: Przewodnik po polsku, wycieczki jednodniowe, Wakacje w Izraelu, polski przewodnik, wycieczki po polsku, wycieczki w Izraelu, samochód w Izraelu, kierowca
